Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 737 Jesteśmy równi

Henry wtrącił się: "Hej, to nie wina Loli. Nie wyraziłem się jasno."

Oczy Loli rozszerzyły się ze zdziwienia, że Henry wciąż jej bronił.

Jej uczucia były w totalnym chaosie.

Lola poczuła gulę w gardle, prawie gotowa do płaczu.

"Przepraszam," Henry spojrzał na Phillipe'a, wstał i przeprosił jak p...