Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 505 Zemsta

Paul kipiał ze złości, jego twarz zrobiła się czerwona jak burak, a on przewracał oczami dramatycznie. Jego policzki napęczniały jak balony, instynktownie oblizał tylne zęby, lekko potrząsając głową. W napadzie wściekłości wskazał na drzwi i wrzasnął na odchodzącego Justina, "Wynoś się stąd!"

Justi...