




Rozdział 12 Wolę umrzeć niż się zmienić
Emily nie mogła wydusić z siebie słowa.
Mikrofon pozostał cichy. Hubert zmrużył oczy, patrząc na ekran połączenia, zdezorientowany. "Emily?"
"Dziękuję za wszystko," powiedziała w końcu Emily, "Naprawdę, dziękuję."
"Skąd ta nagła formalność?" Hubert poczuł się nieswojo. "Za to, co powiedziałem na komisariacie, naprawdę przepraszam," przeprosił. "Nie bierz tego do siebie."
"Wiem." W głosie Emily słychać było lekkie zmęczenie. "Co do Mii, czy możesz być jej prawnikiem?"
"Oczywiście," odpowiedział Hubert. "Próbowałem już kuchni Mii i nocowałem u niej. Nawet gdybyś mnie nie poprosiła, i tak bym ją reprezentował! Odpocznij, Mia będzie w porządku. Porozmawiam z Ethanem."
Hubert słyszał zmęczenie w jej głosie, co sprawiało, że czuł się winny i zmartwiony. "Odpocznij. Rozłączam się."
Po rozmowie Emily próbowała dwa razy, ale nie mogła wstać. Musiała chwycić się zimnej ławki, żeby się podnieść. Deszcz przemoczył jej włosy, które przylepiły się do twarzy. Zasunęła je za ucho i otarła deszcz. Patrzyła na ciemną, długą brukowaną ścieżkę w szpitalnym ogrodzie przez chwilę, zanim powoli wyszła.
Następnego dnia, o 8:30 rano.
Emily obudził dzwoniący nieustannie telefon.
Odłączyła ładowarkę i odebrała. To był nieznany numer.
Wczoraj wieczorem Emily była w szpitalnym ogrodzie, stawiając czoło zimnemu wiatrowi i deszczowi. Dziś rano czuła się zatkana i oszołomiona. Myślała, że mogła się przeziębić. Dotknęła czoła. Na szczęście, bez gorączki.
Kiedy Emily odebrała, osoba po drugiej stronie przedstawiła się jako pracownik programu "Zaginiona Rodzina".
Zespół produkcyjny chciał, aby Emily była gościem. Mieli też nadzieję, że podzieli się informacjami o niej i biologicznej matce Kevina.
Emily potarła palce, zastanawiając się.
Program "Zaginiona Rodzina" miał wysoką oglądalność. Jeśli wzięłaby w nim udział, na pewno wywołałoby to poruszenie, co nie pasowało do jej pragnienia spokojnego życia. Ale obecnie najgorętszym tematem w sieci było to, że Mia zepchnęła Amy ze schodów, a Ethan ją chronił.
Mia była obrażana i atakowana w sieci. Jeśli ludzie dowiedzieliby się o związku Mii z Emily, prawdopodobnie pomyśleliby, tak jak Ethan i Liam, że Mia skrzywdziła Amy z jej powodu. Spokojne życie Mii zostałoby zrujnowane. Dlatego Emily potrzebowała programu, aby wyjaśnić i opublikować pełne nagranie z lotniska, by udowodnić, że spotkanie Mii z Amy było wypadkiem.
Jej własny wpływ był ograniczony, ale jeśli Emily mogłaby skorzystać z zasięgu programu, mogłoby to wywołać większy efekt mniejszym wysiłkiem.
Co ważniejsze, jeśli Emily by nie poszła, rodzina Thompsonów mogłaby wykorzystać program do oczerniania Lindy przed ogromną publicznością. Mogliby obarczyć winą jej nominalnego dziadka, starszego profesora.
Pracownicy programu nie słyszeli głosu Emily przez chwilę i delikatnie przypomnieli, "Pani Thompson?"
Emily mówiła powoli, "Wezmę udział w waszym programie, ale mam dwa warunki."
Młoda kobieta z zespołu produkcyjnego była zachwycona, że Emily się zgodziła. "Proszę, śmiało."
Emily powiedziała: "Po pierwsze, chcę, żebyście na Twitterze wyjaśnili, że Mia przyjechała do Maple Valley na potrzeby programu, a jej lot został zorganizowany przez was. To udowodni, że nie mogła celowo zaatakować Amy. Poza tym chcę, żebyście uzyskali od lotniska pełne nagranie, na którym widać, jak Amy jest popychana. Przy obecnym zainteresowaniu, wyjaśnienie tej kwestii zwiększy również oglądalność waszego programu."
"To żaden problem. Właśnie mieliśmy spotkanie na ten temat i zdecydowanie planujemy wyjaśnić fakty. Skontaktujemy się też z lotniskiem," zgodził się pracownik bez wahania. "Jakie jest drugie żądanie?"
"Nie niepokójcie pani Watson," powiedziała Emily.
"Dobrze, możesz być spokojna," odparł pracownik.
W rzeczywistości zespół produkcyjny już wcześniej skontaktował się z panią Watson, zanim dotarli do Emily, ale ona odmówiła udziału w programie.
Emily wstała i szybko się umyła; jej telefon znowu zadzwonił. To była Amy.
"Emily." Głos Amy rozległ się w słuchawce. "Słyszałam od Melissy, że przyszłaś wczoraj do szpitala, żeby mnie odwiedzić."
"Jak się czujesz?" zapytała Emily.
"Jestem w porządku. Melissa powiedziała, że osoba, która przypadkowo mnie popchnęła, nie była fanką, tylko twoją krewną," powiedziała Amy.
"Była moją przybraną matką, zanim trafiłam do rodziny Grantów," przyznała Emily tożsamość Mii i wyjaśniła, "Na lotnisku zobaczyła Ethana i chciała się do niego zbliżyć, żeby porozmawiać. Nie chciała cię popchnąć; ktoś ją celowo odepchnął."
"Wiem, widziałam nagranie z lotniska. Emily, nie dzwonię, żeby uniknąć odpowiedzialności," głos Amy był spokojny. "Chciałam zapytać, czy ty i Ethan naprawdę się rozwiedliście?"
"Tak," odpowiedziała Emily spokojnie.
Amy wydawała się zaskoczona bezpośrednią odpowiedzią Emily i przez kilka sekund milczała. Westchnęła lekko, brzmiąc na nieco zawiedzioną.
"Emily, słysząc, że się rozwiedliście, powinnam czuć ulgę i radość. W końcu, kiedy byłam z Ethanem wcześniej, czułam, że wkraczam w wasze małżeństwo. Teraz, kiedy naprawdę się rozwiedliście, powinnam być najszczęśliwsza," powiedziała Amy.
"Ale Emily, nie czuję ulgi. Wiesz, zawsze kochałam Ethana i chciałam być z nim. Ale boję się, że pewnego dnia Ethan odzyska pamięć i przypomni sobie waszą przeszłość. W końcu byliście wtedy głęboko zakochani. Wszyscy wokół was, w tym ja, byli tego świadkami. Tak bardzo boję się, że będzie tego żałował, że żałuje rozwodu z tobą, że żałuje bycia ze mną, a nawet mnie znienawidzi."
Emily nie mogła już dłużej słuchać; była zdezorientowana.
Czy Amy zapomniała, że to ona jest w to zamieszana? Amy używała jej, byłej Ethana, jako słuchacza i prosiła Emily, żeby rozwiała jej wątpliwości? Czy obecna zwyciężczyni w miłości naprawdę zajmowała tak wysoką pozycję?
Emily zmusiła się do cierpliwości. "Amy, po pierwsze, nie jestem twoim chłopakiem, więc nie wiem, jak zapewnić ci poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Po drugie, jestem już rozwiedziona. Kiedy decyduję się zrezygnować z czegoś, nie zmienię zdania, nawet jeśli miałoby mnie to kosztować życie."
"Całkowicie zrezygnowałam z Ethana. Nigdy nie będę żałować, że go zostawiłam. Możesz być o to całkowicie spokojna," wyjaśniła Emily.
Słysząc to, Amy w końcu poczuła ulgę.
Bez względu na to, czy Ethan w przyszłości odzyska pamięć, Emily nigdy mu nie wybaczy. Nigdy nie będzie dnia, w którym znowu będą razem.