Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 137: Ojciec Sofii

Noc jest ciemna, jakby koc cieni okrywał teren więzienia, ale wewnątrz mojej celi ciemność żyje. Oddycha, porusza się, oplata mnie jak kochanek. Czuję, jak pulsuje we mnie, karmiąc tę część mnie, która zawsze pragnęła chaosu. Patrzę na betonową ścianę przede mną, moje oczy śledzą pęknięcia rozchodzą...