Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 127: Sofia

Powoli wybudzam się ze snu, delikatne odgłosy ruchu wyciągają mnie z objęć Morfeusza. Mrugając, widzę Nate'a i Leo krzątających się po pokoju, zakładających koszulki i wiążących buty. Wciąż na wpół śpiąca, podnoszę się trochę, przecierając oczy. „Dokąd idziecie?” mamroczę, głos wciąż zaspany.

Nate ...