Read with BonusRead with Bonus

Przeciwieństwa

Minęło kilka dni i zaczynałam mieć dość bycia uwięzioną w rezydencji. Ace zawsze był zajęty pracą, więc nie mogłam go nawet irytować.

Sięgnęłam po telefon domowy i wykręciłam numer Ace'a. Po kilku próbach w końcu odebrał, a jego głos brzmiał nieprzyjemnie. "Halo" - powiedział swoim głębokim, chrapli...