Read with BonusRead with Bonus

311

Tony

Słońce odbijało się od maski mojego samochodu, gdy wyłączyłem silnik i spojrzałem na budynek przedszkola. Wziąłem głęboki oddech i wysiadłem. Nie było już odwrotu. Oren nie zamierzał się łatwo poddać. Może z Norą tutaj, mógłbym zostawić ich oboje w penthousie. Przynajmniej było to bezpieczniejs...