Read with BonusRead with Bonus

138

Lucy

Moje serce zabiło z nadzieją, gdy dotarliśmy do pokoju w momencie, gdy ktoś krzyknął. Odsunęłam się, gdy duży mężczyzna runął na podłogę i jęknął. Był co najmniej o pół głowy wyższy od mężczyzny, który go rzucił, a reszta sali wyglądała na zszokowaną.

„Ktoś jeszcze?”

„Luke?” zapytaliśmy razem ...