Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 217

Sobota, 26 maja

Sen był co najwyżej przerywany zeszłej nocy, częściowo z powodu braku jedzenia. Nie jadłem nic od wczorajszego śniadania i wiem, że zajmie trochę czasu, zanim przyzwyczaję ciało do jednego posiłku dziennie, który udaje mi się zdobyć w domu. Moje myśli są jeszcze bardziej rozproszone...