Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 255

Katniss podniosła wzrok.

Zobaczyła Maksymiliana z ponurą miną, idącego prosto w jej stronę.

W tym momencie niezliczone osoby za nim wtargnęły do prywatnego pokoju.

Przestronny pokój nagle wydał się nieco ciasny.

Dwóch ludzi, którzy trzymali Katniss, wydawało się przestraszonych zimnym aurą wokół...