Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 17

Erick

Mewy. Te wstrętne małe stworzenia.

Gdybym tylko mógł dorwać jednego z tych cholernych bachorów! Tak, jakby to miało coś pomóc. Utniesz jednego, a na jego miejsce pojawi się tysiąc. Ach, zalety posiadania domu na plaży. Nie potrzebowałem budzika. Te przeklęte szkodniki doskonale budziły mnie o...