Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 192

ISABELLA

Siedząc naprzeciwko mojej matki w przyciemnionej sali spotkań, otoczona zarówno wilkołakami, jak i łowcami, czuję na sobie każde spojrzenie, oceniające, wątpiące. Serce bije mi szybciej, gdy zaczynam mówić, ale utrzymuję głos stabilny. Wiem, całym sobą, że to jest to, do czego zostałam...