Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 137

ISABELLA

Patrzyłam, jak Spencer opuszcza penthouse jako pierwszy, niosąc ostatnie nasze torby do samochodu. Drzwi zamknęły się za nim z cichym kliknięciem, a ja zostałam sama w ciszy. Mieszkanie wydawało się takie puste, takie nieruchome, a jednak mój umysł był daleki od spokoju. Dziwne uczucie...