Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 120

JAX

Obudziłem się, instynktownie sięgając po Isabellę, ale jedyne, co znalazłem, to puste miejsce, gdzie powinna być. Serce zabiło mi mocniej, a ja natychmiast się obudziłem. Było zdecydowanie za wcześnie, żeby się gdzieś kręciła, prawda? Przetarłem oczy i rozejrzałem się po pokoju—nic.

"Isa?"...