Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 206

Punkt widzenia Dariusa

„No cóż, chyba za wcześnie się ucieszyłem”

Zacząłem panikować,

„Jak możesz być taka spokojna?! Ja tu wariuję!”

Zaśmiała się,

„Darius, oddychaj”

Brałem głębokie oddechy, a ona kierowała mną, jakbym to ja właśnie rodził,

„Dobra, dobra, mogę cię podnieść, prawda?”

Pokiwał...