Read with BonusRead with Bonus

87. Anioł

Jego rysy łagodnieją, a on rozgląda się po kuchni. „Co powiesz na to, żebyśmy schowali zakupy, a potem pokażesz mi swój dom?”

Razem szybko chowamy zakupy do szafek. Zostawiam tylko to, czego potrzebuję na lunch, a potem oprowadzam Maxa po domu.

Najpierw zabieram go do salonu, który bardziej służy ...