Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 426 Jestem Twój

Głos Roberta był pełen smutku, a jego oczy zasnute zmartwieniem. "Myślisz, że Michael naprawdę zostawiłby Edwina, żeby uratować siebie?"

Isabella poczuła ukłucie smutku. Szybko usiadła obok Roberta, kładąc swoją ciepłą dłoń na jego zimnej. "Panie Johnson, nigdy nie myślałam źle o Michaelu. Gdybym t...