Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 307 Nieoczekiwany gość

Nie chodziło o to, że nie mógł sobie pozwolić na te pieniądze, ale o to, że nie mógł sobie pozwolić na to upokorzenie.

Naprawdę lubił Izabellę. Nawet jeśli nie mogli być parą, bardzo chciał być jej przyjacielem i nigdy nie zamierzał jej skrzywdzić. Ale teraz bezradnie czuł, że coraz bardziej oddala...