Read with BonusRead with Bonus

90: Pazury do pazurów, bracie.

Perspektywa Killiana

Gdy tylko Zion wyszedł, Jonathan podbiegł do mnie, chwycił mnie za ramiona i potrząsnął mną, jakby był wściekły na jakiegoś dzieciaka, a nie swojego Alfę. „Co ty, do cholery, myślisz?” Syknął.

Otworzyłem usta, żeby odpowiedzieć, ale żadne słowa nie opuściły moich warg, gdy...