Read with BonusRead with Bonus

141: Mój kotek tam jest.

Perspektywa Killiana

Czas uciekał, ale to ja byłem tym szczęściarzem, którego sama Bogini obdarzyła łaską. Nie tylko miałem po swojej stronie cały Sabat czarownic, walczących z niewłaściwych powodów, ale także dowiedziałem się, że Bane nie był ze swoją watahą. Ten zarozumiały drań był gdzieś na...