Read with BonusRead with Bonus

135: Kwiaty i złoto.

Kala

Po odejściu Luny nie wiedziałam, co czuć. Strażnicy nie zbliżali się do mojej celi i nie wydawali się zbyt chętni do zapewnienia jakiejkolwiek rozrywki swoim więźniom.

Byłam tylko ja, sama ze sobą. Och, i moje myśli, które były jeszcze gorsze. Moje główne problemy nie były związane z samy...