Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 441 Mam syna

W następnej sekundzie drzwi sali porodowej otworzyły się gwałtownie.

Młoda pielęgniarka wyszła powoli, tuląc w ramionach niemowlę. Uśmiechnęła się do Charlesa i powiedziała: "Panie Montague, gratulacje, ma pan syna."

Charles, z długimi krokami, podszedł bliżej. Nawet nie spojrzał na dziecko w rami...