Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 105: Zaproszenie jej na wydarzenie

Noc była ciemna, a Charles stał przy wejściu do rezydencji Montague. Jego twarz była zimna, a jego przygaszone oczy były jeszcze zimniejsze niż lód.

Trzymał się za rękę, gdzie Grace go ugryzła, stojąc tam przez długi czas, nie mogąc dojść do siebie.

Cholera, Grace, jak śmiała go ugryźć! I jak śmia...