Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 2

-Logan-

O cholera.

To jedyne, co słyszę w swojej głowie. O cholera. O cholera. Ona jest moja. Jest absolutnie moją podwładną i nie mogę jej dotknąć, a jest piękna i jest moja. Nie mogę zdecydować, czy jestem na to gotowy - czy chcę ją zdobyć, czy wysłać daleko i mieć nadzieję, że mój wilk nie zauważył naszego spotkania. Mała szansa na to. Wyraźnie muszę coś z tym zrobić. Muszę znaleźć sposób, aby zdobyć informacje o tej małej kłamczuszce i usunąć ją z mojego życia zawodowego, aby móc mieć ją prywatnie.

„Jak wygląda mój dzisiejszy harmonogram, Anno?” pytam, siadając za biurkiem. Jest duże, ale utrzymuję je w czystości - jedna taca na przychodzące dokumenty, druga na wychodzące, a na biurku komputer. Anna stoi przede mną, między dwoma skórzanymi fotelami, które nalegała, żebym kupił na wypadek, gdyby ktoś chciał tu usiąść na dłużej. Ma w ręku tablet, żeby mieć mój harmonogram i notatki przed sobą jednocześnie. Tablet wydaje się być połową jej rozmiaru, ale ona ma w sobie dużo siły w małym ciele.

„Cóż, proszę pana, ma pan spotkanie z Alttech o 9, omówienie tego spotkania o 10:30, spotkanie budżetowe dla działu projektowego o 11:15, szybki lunch o 11:45, a potem-” przerywam jej, zanim zmarnuje czas na informacje, które zaraz staną się nieaktualne.

„Przesuń wszystko po lunchu. Skontaktuj się z sekretarkami chłopaków i umów się na rozmowę z nimi na popołudnie. Powiedz im, że to priorytet. Gdy będziesz miała czas na to, przeorganizuj popołudnie według ważności, z dwoma godzinami zarezerwowanymi na tę konferencję. Wyczyść salę konferencyjną w rogu na ten czas, żebym mógł mieć ekrany. Czy dasz radę to załatwić? Czy potrzebujesz ode mnie czegoś, żeby zacząć, czy jesteś gotowa?”

„Zrobię to, proszę pana.” odpowiada Anna, zdecydowanie kiwając głową. Jej blond bob delikatnie kołysze się przy tym ruchu. Dokładnie wie, kim są chłopaki, jakby „Chłopaki” było tytułem, a nie opisem. Jest tylko jedna grupa chłopaków, do której zwracam się w takich chwilach.

„Dziękuję, Anno. Twój szef powinien dać ci podwyżkę.” mówię z uśmiechem.

„Powiem mu, proszę pana, ale to tyran. Zobaczymy, czy się zgodzi.” Anna odpowiada żartobliwie. Wiem, że zawsze mogę na nią liczyć, aby utrzymać moje dni zorganizowane i na właściwym torze. Naprawdę powinienem dać jej podwyżkę - Deek żartuje, że ją ode mnie podkupi, a nie chcę, żeby złożył jej ofertę, której nie będzie mogła odrzucić.

Każde spotkanie wydaje się trwać osiem godzin, ale nawet jako szef nie mogę być dupkiem, który odwołuje je w ostatniej chwili. Nie mogę prowadzić firmy bez zaufania mojego zespołu, a to przychodzi tylko wtedy, gdy szanuję ich czas tak samo, jak szanuję swój. Niecierpliwie czekam na aktualizację od Anny na temat terminu mojego spotkania z chłopakami, nie mogę się doczekać, aby usłyszeć ich perspektywę na temat Emory i co powinienem z nią zrobić.

„Chłopaki” to tak naprawdę grupa mężczyzn, którzy znaleźli się w podobnych sytuacjach do mojej - alfa wilki, które miały tyle dominującej energii, że samo prowadzenie stada było dla nich za mało, aby ich zająć - tak dominujący, że przejęliby kontrolę nad całym stadem i niechcący ustawiliby się jako dyktatorzy. Wszyscy znaleźliśmy świat biznesu jako użyteczne ujście dla tej kontrolującej, obsesyjnej na punkcie szczegółów energii i odnieśliśmy sukces. Żartobliwie nazywamy się Sojuszem Alfa i staliśmy się dobrymi przyjaciółmi, ocierając się łokciami - i nosami, w zależności od formy, w jakiej jesteśmy - podczas poruszania się po świecie biznesu. Bez względu na to, w jakiej branży jesteś, gdy osiągniesz pewien poziom, tłumy zaczynają się robić bardzo małe. Na tyle małe, że można wyczuć, kto jest wilkiem wokół ciebie. Wszyscy spotkaliśmy się na różnych konferencjach, wydarzeniach charytatywnych czy eleganckich kolacjach i pozostaliśmy w kontakcie, gdy zauważyliśmy różnicę w DNA.

Jest nas czterech, licząc mnie, a posiadanie osobowości i różnych perspektyw innych było nieocenione zarówno w moim życiu osobistym, jak i zawodowym. Szczegóły naszych różnych biznesów - rozrywka dla Dereka, który dorastał z powiązaniami z przemysłem muzycznym i wprowadził swój biznesowy umysł, aby trzymać artystów na ziemi, James zarabia na finansach, a zielona technologia to plac zabaw Olivera. Ja pracuję w architekturze i projektowaniu. Zaprojektowaliśmy jedne z najbardziej prestiżowych przestrzeni biznesowych na świecie - a także hotele, spa i statki wycieczkowe - i wiem, że w przyszłości czekają nas jeszcze większe i lepsze projekty.

W końcu nadszedł czas, kiedy chłopaki mogli zwolnić swoje harmonogramy, aby wszyscy mogliśmy się połączyć na konferencji - zazwyczaj czekałbym z telefonem do godzin po pracy, ale to dotyczyło mojej partnerki. Mojej partnerki. Emory. Oczywiście, ta sytuacja miała pierwszeństwo przed wszystkim innym, a chłopaki wiedzieli, że to ważne, skoro poprosiłem ich o poświęcenie czasu w ich napiętych dniach. Żaden z nas nie zrobiłby tego, gdyby to nie było nagłe wezwanie Sojuszu Alfa. Gdy usiadłem w sali konferencyjnej i wszyscy nasi asystenci połączyli nas, w końcu mogłem wziąć głęboki oddech. Rozwiążemy to.

Previous ChapterNext Chapter