Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 737

Dwóch strażników Isabel ruszyło naprzód, każdy chwycił dziecko i podniósł je w powietrze.

Owen się szarpał. "Czarownico, puść nas! Kiedy nasz tata wyjdzie, załatwi cię!"

Był tak wściekły, że mówił w języku, którego Isabel nie rozumiała. Ale mogła się domyślić, że ją przeklina.

"Za głośno. Zamknij...