Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 315 Kto za tym stoi

Johnny emanował spokojem, jak posąg wyrzeźbiony z lodu. Jego oczy były półprzymknięte, ukrywając wszelkie emocje, a słowa były ostre i chłodne jak kostki lodu.

"Jeffrey odszedł, a jego nagrobek jest w dolinie, pod opieką Cartersów," powiedział Johnny swobodnie.

"Osobiście miałeś w tym udział, praw...