Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 675 Nie lubię czekać

Dziś była niezwykle namiętna, co wprawiło Seba w pewne oszołomienie.

Pocałowała go, jej ręce gorączkowo rozpinały jego koszulę, a oczy były jednocześnie marzycielskie i niespokojne.

Przy delikatnej muzyce, przyciemnionym świetle i delikatnym zapachu kwiatów, Seb, już lekko podpity, nie mógł oprzeć...