Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 18

Nie było mowy, żeby Susan mogła odmówić wezwania Seba.

Kilka minut później weszła do biura prezesa, serce jej waliło.

Seb siedział przy biurku, pochylony nad dokumentami, jakby nie zauważał jej obecności.

Biorąc głęboki oddech, Susan próbowała utrzymać głos w ryzach. "Panie Anderson, chciał mnie ...