Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 56 - Mają twoje włosy.

„Jeszcze raz, Brea. Pchaj”, krzyknęłam głośno, wyginając plecy do przodu i pchając z całych sił. Czułam się, jakbym jednocześnie robiła wielką kupę i sikała. Mocniej ścisnęłam rękę Jaxa, dając z siebie wszystko, aż usłyszałam głośny płacz mojego dziecka.

„To chłopiec”, westchnęłam z ulgą, opadając ...