Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 55 - Zawsze mi dłużny.

Przewracałam się w łóżku, próbując znaleźć wygodną pozycję dla mojego dużego brzucha. Termin porodu miałam za tydzień i czułam się okropnie - byłam gotowa, żeby to coś wreszcie ze mnie wyszło. Przyciągnęłam bliżej poduszkę ciążową, którą Jax mi podarował, i wtuliłam się w nią.

Jax wyszedł do pracy ...