Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 5 Czyje to dziecko było?

"Pan Gordon." Gość pośpieszył do łóżka, jego głos przepełniony mieszanką ekscytacji i radości.

Aaron spojrzał na Noe Evansa, którego twarz była pokryta kurzem, a jego przystojne brwi lekko się zmarszczyły.

"Noe, zostałeś okradziony?"

"Nie, w ogrodzie jest sporo pułapek."

Noe przypomniał sobie, jak przypadkowo uruchomił jedną z nich, powodując, że piasek rozprysnął się na jego twarz, i nie mógł powstrzymać się od podziwu.

Zastanawiał się, kto ustawił te pułapki w ogrodzie. Ktokolwiek to był, musiał być bardzo zręczny, aby ustawić ich tak wiele.

Aaron uniósł brew, na jego ustach pojawił się lekki uśmiech.

Pułapki musiały być ustawione przez rodzinę. To było dość przemyślane, biorąc pod uwagę, że Nora, kobieta mieszkająca z trójką dzieci na wsi, musiała zapewnić im bezpieczeństwo.

"Pan Gordon, dobrze, że nic ci się nie stało, inaczej..." Noe spojrzał na Aarona, jego oczy lekko się zaczerwieniły.

Aaron wrócił do rzeczywistości. "Nie bądź taki emocjonalny. Jak się mają sprawy w domu?"

"Twój dziadek usłyszał o twoim wypadku i dostał zawału serca. Jest teraz w szpitalu. Twój ojciec i wujkowie na zmianę przy nim czuwają."

Jacob Gordon jest w szpitalu!

Wyraz twarzy Aarona stał się poważny. "Noe, znajdź sposób, aby potajemnie poinformować go, że żyję, żeby mógł być spokojny."

"Tak," odpowiedział Noe, wahając się, zanim zapytał, "Ale panie Gordon, nie wracasz teraz?"

"Na razie nie," odpowiedział Aaron chłodno, "Ktoś majstrował przy moim samochodzie. Skoro ktoś chce mnie zabić, chcę zobaczyć, co zrobi dalej."

Rodzina Gordonów była dużym klanem, a dziedzicem zawsze był najstarszy syn.

Jednak w jego pokoleniu Jacob nalegał, aby to on został dziedzicem grupy Gordon, mimo sprzeciwu.

W rezultacie stał się cierniem w oku innych członków rodziny Gordonów.

"Panie Gordon, na pewno nic ci nie jest? Czy mam sprowadzić doktora Hamiltona, żeby cię zbadał?" zapytał Noe zaniepokojony, widząc, że Aaron nadal leży.

"Nie ma potrzeby. Osoba, która mnie uratowała, jest lekarzem i jest bardzo zdolna. Moja noga jest złamana, ale powiedziała, że może ją wyleczyć," wyjaśnił Aaron.

Noe wyglądał na zszokowanego; potem jego wzrok padł na nogę Aarona. W tym momencie dało się słyszeć ciche kroki na zewnątrz.

Aaron spojrzał na Noe. "Powinieneś już iść. Skontaktuję się z tobą, jeśli będę czegoś potrzebował."

Noe nadal był zaniepokojony, ale posłuchał i szybko wyszedł.

Aaron zamknął oczy i udawał, że śpi. Niedługo potem drzwi zostały delikatnie otwarte ponownie.

Aaron poczuł delikatny, naturalny zapach, nie drogie perfumy, ale unikalny zapach kobiety.

Chłodne palce Nory lekko dotknęły jego czoła, a potem się cofnęły. Aaron udawał, że śpi, ale nagle poczuł swędzenie na całym ciele.

Instynktownie zmarszczył brwi, a potem otworzył oczy.

Nora miała już wychodzić, ale zatrzymała się. "Obudziłam cię?"

Dopiero co się obudził, a Nora martwiła się, że może czegoś potrzebować w nocy, więc zeszła na dół, żeby go sprawdzić, nie spodziewając się, że go obudzi.

Aaron poczuł, że swędzenie się nasila. Podniósł rękę, żeby podrapać ramię. "Swędzi mnie."

Swędzi mnie.

Nora na chwilę zamarła, jej wzrok padł na odsłoniętą skórę Aarona, a jej oczy lekko się zwęziły.

W tym momencie na ramieniu Aarona zaczęły pojawiać się czerwone plamy.

To była reakcja alergiczna!

"Nie drap się."

Nora szybko podniosła nocną koszulę Aarona, żeby sprawdzić, i zobaczyła dużą wysypkę na jego ciele.

"Masz reakcję alergiczną."

Aaron chciał się podrapać, ale się powstrzymał.

"To coś w lekarstwie, które mi dałaś?"

"Niemożliwe!"

Nora spojrzała na Aarona, myśl przebiegła jej przez głowę.

"Thomas, jesteś uczulony na orzeszki ziemne?"

Był w porządku wcześniej; dopiero po jedzeniu miał reakcję alergiczną. A jadł ciastka z orzeszkami ziemnymi.

"Nie wiem," wypalił Aaron.

"Musisz być uczulony na orzeszki ziemne. To najbardziej prawdopodobna przyczyna." Nora przyjrzała się Aaronowi, w duchu zdumiona.

Ten Thomas był dokładnie jak Alex, uczulony na orzeszki ziemne.

Kiedy Alex miał trzy lata, raz nakarmiła go ciastkiem z orzeszkami ziemnymi. Tej nocy Alex miał reakcję alergiczną, z objawami identycznymi jak teraz u Thomasa!

Jak to możliwe, że to taki zbieg okoliczności? Thomas wyglądał tak bardzo jak jej dziecko i również był uczulony na orzeszki ziemne, tak jak Alex.

Previous ChapterNext Chapter