Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 289 Kontynuacja

Sandy zacisnęła powieki, zdecydowanie trzymając swoje myśli na wodzy.

Hałas z łazienki wkrótce ucichł.

Miękkie kroki zbliżały się, a potem poczuła wyraźne ugięcie materaca obok siebie.

Sandy doskonale wiedziała, że to Kenneth, świeżo po prysznicu, kładł się do łóżka.

Jej palce zacisnęły się w pi...