Introduction
Laura wpatrywała się w mężczyznę, który krzyczał przed nią – jej męża i księcia królestwa. Zrobiła wszystko, co mogła, aby stać się dobrą luną, ale książę i tak ją porzucił. Bo nie była jego wybranką.
Aż do chwili swojej śmierci Laura nie wiedziała, gdzie jest jej prawdziwy partner... Bogini Księżyca zlitowała się nad nią i dała jej drugie życie.
Teraz nie jest już Luną Laurą, lecz Laurel Miller, piękną siedemnastoletnią dziewczyną ze wsi, która jest szczęśliwa i wolna, by cieszyć się życiem.
W dniu, gdy królestwo wilkołaków pokonuje wampiry, wspina się na drzewa, aby zobaczyć triumfującą armię, i w jej polu widzenia pojawia się mężczyzna o boskim wyglądzie.
***Jej wybranek.***
Król królestwa wilkołaków i niepokonany bóg wojny: Adolph Raymond – a także jej teść, którego nigdy nie poznała.
„Czy pójdziesz ze mną i zostaniesz moją żoną i luną?”
Czy pójdzie?
Share the book to
About Author

Laurie
Chapter 1
Nie było czasu do stracenia.
Sarah podniosła spódnice i pobiegła przez sad na zewnątrz zamku Cynthia, aby znaleźć Laurę. Odkąd żona króla zmarła lata temu, pozycja luny była nieobsadzona. Książę Bazyli poślubił Laurę, aby wypełnić tę rolę i pomóc zarządzać królestwem, podczas gdy król Adolf prowadził wojnę z wampirami.
Wielu było sceptycznych wobec Laury z powodu jej pochodzenia, ale Sarah wiernie jej służyła od momentu jej mianowania. W jej opinii, poślubienie Laury było jedyną rzeczą, którą książę Bazyli kiedykolwiek zrobił dobrze.
Teraz zrobił to.
Przyspieszyła kroku. Musiała powiedzieć Laurze, ostrzec ją jakoś i pomóc jej się przygotować. Może Laura znajdzie sposób, jeśli tylko będzie miała wystarczająco dużo czasu.
„Moja Luno?! Luno Lauro, gdzie jesteś?”
Sarah poślizgnęła się i prawie wpadła na drzewo, gdy znalazła Laurę na drabinie w sadzie, nadzorującą zbiór świeżych owoców.
„Luno Lauro, dzięki Bogu, znalazłam cię! Książę Bazyli, on--”
„Spokojnie, Sarah.” Laura zeszła z drabiny. „Nie martwię się teraz o Bazylego. Muszę upewnić się, że te owoce i warzywa dotrą bezpiecznie na granicę.”
„Nie musisz robić tego sama! Dlaczego nie powierzyć tego ludzkim kupcom? Jesteś naszą Najczcigodniejszą Luną.”
Laura pokręciła głową, „Teraz, gdy król walczy z wampirami na granicy, czas jest kluczowy. Nie możemy pozwolić wrogowi na żadną okazję do zatrucia jedzenia. Nawet jeśli Bazyli jest przeciwko temu...” Zatrzymała się z gorzkim śmiechem i niechętnym uśmiechem na twarzy. „Jaki jest sens tak ciężko pracować?”
„Książę Bazyli organizuje bankiet w pałacu, zapraszając wszystkich szlachciców--”
„Co?!”
Laura odwróciła się, jej szara sukienka zawirowała wokół niej, gdy pobiegła z powrotem w stronę zamku. Sarah podążyła za nią, mając nadzieję dokończyć wyjaśnienia lub przynajmniej przygotować ją na spotkanie z szlachtą.
„Moja Luno, zaczekaj!”
Muzyka wypełniała powietrze. Zapach świeżego wina i pieczonego mięsa unosił się z sali wraz z śmiechem. Służący spędzili cały poranek na szorowaniu i polerowaniu wystawnej sali, aż każdy kawałek złota i każdy kryształ błyszczał z wielkim luksusem, jaki miał zamek Cynthia.
Laura stała tuż za marmurową ścieżką prowadzącą do sali balowej przez ogrody, drżąc z wściekłości.
„Jak on mógł…”
Ich król, ojciec Bazylego, prowadził swoich żołnierzy na granicy, walcząc o ich życie i wolność każdego wilka w jego królestwie, a Bazyli marnował pieniądze i cenne jedzenie na tak wystawny bankiet.
Gdyby wiedziała wcześniej, mogłaby to zatrzymać, zanim się zaczęło, ale goście już przybyli, a orkiestra grała. Poczuła ukłucie dumy za to, że była tak poza obiegiem.
Przez kilka chwil obserwowała, jak wirują na parkiecie, ozdobieni w biżuterię i jedwabie. Uszy każdej kobiety błyszczały klejnotami, a buty każdego mężczyzny lśniły świeżym połyskiem.
„Moja Luno, proszę, chodźmy…”
Jeden z szlachciców odwrócił się i spojrzał na nią z pogardą, zamrażając Laurę w miejscu i przypominając jej, jak wyglądało jej życie, gdy była częścią stada Szmaragdowego Zmierzchu, będąc jedną z wielu. Przypomniało jej to również o lekceważeniu Bazylego wobec niej i jej wysiłków.
Była luną, a jednak nawet szlachta jej nie szanowała.
Jej wzrok opadł. Z przerażeniem przypomniała sobie, że nadal miała na sobie prostą szarą sukienkę, poplamioną trawą i błotem od pracy. Była luną królestwa. Nie mogła być widziana na szlacheckim wydarzeniu ubrana jak chłopka! Szybko odwróciła się, aby uciec, zanim ktoś ją zobaczy lub rozpozna, ale zatrzymał ją znajomy, zimny głos.
„Co za szkarada,” wycedził. Zadrżała na jego zimny ton, ociekający sarkazmem i obrzydzeniem. „Co ty masz na sobie? Jak mogłaś przynieść takie wstyd królestwu, ubierając się w ten sposób?”
Przez chwilę zastanawiała się nad kontynuowaniem ucieczki, ale szlachcice w pobliżu już zaczęli szeptać, chichotać. Mogła sobie wyobrazić ich szydercze twarze i to, co by powiedzieli, gdyby teraz uciekła. Wyprostowała kręgosłup i odwróciła się, aby stawić mu czoła, ale widok kobiety na ramieniu Bazylego uderzył ją jak sztylet w serce.
Bazyli był tak przystojny jak jego ojciec i młody. Jego ciemne oczy były zimne na jego twarzy, ale tylko podkreślały jego surowe rysy. Nawet jego wyniosły uśmiech wydawał się stworzony przez boginię, aby kusić. Wilczyca na jego ramieniu była ubrana w jedwabie i klejnoty, które Laura powinna była nosić. W rzeczywistości, Delia miała na sobie jedną z jej sukienek i zestaw biżuterii, który król podarował jej rok wcześniej. Jej twarz zapłonęła, widząc ją w swoich ubraniach.
Wyglądali razem tak pięknie, a Laura nigdy nie czuła się tak nie na miejscu. Nie sądziła, że kiedykolwiek mogłaby poczuć się tak zwyczajna i niegodna, jak w tej chwili.
To wszystko była jej wina.
Delia została znaleziona przez patrol w lesie poza Cesarskim Miastem pół miesiąca temu. Ranna i pozornie bezradna, twierdziła, że pochodzi z bardzo odległego stada i została zaatakowana przez łotrów na obrzeżach. Błagała o schronienie w cesarskim mieście. Bazyli zlitował się nad biedną dziewczyną i przyprowadził ją do zamku, ale jak mogli stać się tak bliscy tak szybko?
Jak mogła nie zauważyć, że kobieta wkrada się tam, gdzie powinna być Laura?
Prawie się zaśmiała. Była tak zajęta wypełnianiem obowiązków luny, że nie była dobrą żoną, a Bazyli po prostu znalazł coś w rodzaju zastępstwa.
Szlachcice pochylili się w łuku, obserwując rozwijającą się scenę. Upokorzenie skręcało jej żołądek, a rozpacz zaczęła wypełniać jej pierś i ściskać serce. Była jego żoną, jego towarzyszką i służyła królestwu jako luna. Jak mógł mieć Delię na ramieniu tak dumnie przed dworem? Jak mógł ją tak upokorzyć? Czy nie było ani chwili zastanowienia nad nią?
Odsunęła tę myśl i wyprostowała kręgosłup. Bez względu na wszystko, była luną. Jej duma i obowiązek musiały być na pierwszym miejscu.
„Jesteśmy w środku wojny. Dlaczego organizujesz tak wystawne przyjęcie?”
Szlachcic westchnął, a to rozeszło się po pobliskich gościach.
Oczy Bazylego stwardniały, gdy obnażył zęby, „Myślisz o sobie zbyt wiele, by zadać mi takie pytanie. To moje prawo robić, co mi się podoba w moim zamku.”
„Ale jestem twoją luną. Rządzimy tym królestwem i zamkiem razem, gdy król jest na granicy. Mam pełne prawo wiedzieć. Nasza armia wciąż walczy z wampirami. Nie możemy sobie pozwolić na wydawanie tylu pieniędzy--”
„Nie urodziłaś się, by być luną!” Bazyli krzyknął gniewnie, „Pozwoliłem ci pełnić tę rolę do tej pory. Jak śmiesz mówić mi, co mam robić!”
Delia objęła Bazylego, mówiąc cicho, „Proszę, mój Książę. Pomyśl o gościach…”
Furia Bazylego zniknęła, gdy zwrócił się do Delii. Jego oczy były miękkie, a uśmiech słodki. To skręcało Laurze żołądek. Czy wilczyca z nieznanego stada naprawdę mogła być od niej lepsza?
„Oczywiście, moja miłości. Tak mądre słowa. Naprawdę, jesteś tą jedyną.” Odwrócił się, by spojrzeć na Laurę z gniewem. Zadrżała na widok złości w jego oczach. „Spójrz na siebie. Jesteś bardziej jak służąca zamku niż moja luna. Nie wspominaj mi o problemach budżetowych. Wszyscy wiedzą, że wydajesz więcej pieniędzy na bezużyteczne projekty. Gdybym był tobą, wstydziłbym się pokazać!”
Wszystko, co robiła, było dla królestwa, dla Bazylego. Jak mógł tego nie dostrzegać?
„Ja-ja tylko--”
„Jesteś niczym.”
Laura opuściła głowę. Wiedziała to. Bazyli nie musiał jej tego mówić, a jednak starała się wznieść ponad to. Trzy lata ciężkiej pracy nie przyniosły nic.
Czy kiedykolwiek to coś znaczyło?
„Chociaż cieszę się, że pokazałaś swoją nędzną twarz i oszczędziłaś mi kłopotu z jej sprowadzeniem.” Bazyli uniósł nos, „Przygotuj się do wyjazdu natychmiast. Wkrótce ogłoszę Delię moją towarzyszką i tą, którą będę kochał do końca życia.”
Laura zamarła, jej oczy rozszerzyły się, gdy jej najgorszy koszmar stał się rzeczywistością. Wyjechać? Bazyli kochał Delię? Wiedziała, że nigdy nie było miłości między nimi. Wiedziała, że była tylko oznaczoną towarzyszką Bazylego, ale to było za dużo.
„Delia będzie luną królestwa. Co do ciebie, Lauro Hamilton, nie obchodzi mnie, co się z tobą stanie po naszym rozwodzie.”
Jej szczęka zadrżała, a oczy zapłonęły łzami. Była luną i żoną Bazylego przez trzy lata. Prowadziła królestwo u jego boku, gdy król był nieobecny, z całą gracją i odpowiednią troską.
Bazyli nie mógł jej po prostu wyrzucić jak resztki obiadu!
„Nie możesz--”
Zakrztusiła się i potknęła w szoku, gdy ich więź pękła. Była tak krucha, jak wszystkie oznaczone więzi towarzyszy. Jemu nic nie kosztowało jej zniszczenie, a jej kosztowało wszystko.
„Nie… Nie. Nie możesz.” Zawyła. „Nie możesz!”
Bazyli odwrócił się. Jego oczy były zimne i bezlitosne.
Jego głos był niemal radosny, gdy uśmiechnął się do niej złośliwie, „Mówiłem ci. Zrobię, co mi się podoba. Nie jesteś nawet godna być zapasową służącą w moim zamku. Teraz, wynoś się z mojego zamku!”
Latest Chapters
#174 Rozdział 174: Jack
Last Updated: 04/18/2025 15:32#173 Rozdział 173: Obrona, a nie
Last Updated: 04/18/2025 15:32#172 Rozdział 172: Zapomnienie
Last Updated: 04/18/2025 16:27#171 Rozdział 171: Miłość i obsesja
Last Updated: 04/18/2025 15:32#170 Rozdział 170: Olivia
Last Updated: 04/18/2025 16:27#169 Rozdział 169: Partnerzy i losowe pary
Last Updated: 04/18/2025 15:31#168 Rozdział 168: Lady Nimue
Last Updated: 04/18/2025 16:26#167 Rozdział 167: Przebaczenie
Last Updated: 04/18/2025 15:31#166 Rozdział 166: Przeklęte ostatnie chwile
Last Updated: 04/18/2025 16:26#165 Rozdział 165: Wizje
Last Updated: 04/18/2025 15:32
Comments
You Might Like 😍
From Substitute To Queen
Heartbroken, Sable discovered Darrell having sex with his ex in their bed, while secretly transferring hundreds of thousands to support that woman.
Even worse was overhearing Darrell laugh to his friends: "She's useful—obedient, doesn't cause trouble, handles housework, and I can fuck her whenever I need relief. She's basically a live-in maid with benefits." He made crude thrusting gestures, sending his friends into laughter.
In despair, Sable left, reclaimed her true identity, and married her childhood neighbor—Lycan King Caelan, nine years her senior and her fated mate. Now Darrell desperately tries to win her back. How will her revenge unfold?
From substitute to queen—her revenge has just begun!
To protect what’s mine
Off Limits, Brother's Best Friend
“You are going to take every inch of me.” He whispered as he thrusted up.
“Fuck, you feel so fucking good. Is this what you wanted, my dick inside you?” He asked, knowing I have benticing him since the beginning.
“Y..yes,” I breathed.
Brianna Fletcher had been running from dangerous men all her life but when she got an opportunity to stay with his elder brother after graduation, there she met the most dangerous of them all. Her brother's best friend, a mafia Don. He radiated danger but she couldn't stay away.
He knows his best friend's little sister is off limits and yet, he couldn't stop thinking of her.
Will they be able to break all rules and find closure in each other's arms?
My Marked Luna
"Yes,"
He exhales, raises his hand, and brings it down to slap my naked as again... harder than before. I gasp at the impact. It hurts, but it is so hot, and sexy.
"Will you do it again?"
"No,"
"No, what?"
"No, Sir,"
"Best girl," he brings his lips to kiss my behind while he caresses it softly.
"Now, I'm going to fck you," He sits me on his lap in a straddling position. We lock gazes. His long fingers find their way to my entrance and insert them.
"You're soaking for me, baby," he is pleased. He moves his fingers in and out, making me moan in pleasure.
"Hmm," But suddenly, they are gone. I cry as he leaves my body aching for him. He switches our position within a second, so I'm under him. My breath is shallow, and my senses are incoherent as I anticipate his hardness in me. The feeling is fantastic.
"Please," I beg. I want him. I need it so badly.
"So, how would you like to come, baby?" he whispers.
Oh, goddess!
Apphia's life is harsh, from being mistreated by her pack members to her mate rejecting her brutally. She is on her own. Battered on a harsh night, she meets her second chance mate, the powerful, dangerous Lycan Alpha, and boy, is she in for the ride of her life. However, everything gets complicated as she discovers she is no ordinary wolf. Tormented by the threat to her life, Apphia has no choice but to face her fears. Will Apphia be able to defeat the iniquity after her life and finally be happy with her mate? Follow for more.
Warning: Mature Content
The Shadow Of A Luna
Everyone looked in that direction and there was a man standing there that I had never noticed before. He would have been in his early 20's, brown hair to his shoulders, a brown goatee, 6-foot 6 at least and very defined muscles that were now tense as his intense gaze was staring directly at me and Mason.
But I didn't know who he was. I was frozen in the spot and this man was just staring at us with pure hatred in his eyes. But then I realized that the hatred was for Mason. Not me.
"Mine." He demanded.
Surrendering to Destiny
Graham MacTavish wasn't prepared to find his mate in the small town of Sterling that borders the Blackmoore Packlands. He certainly didn't expect her to be a rogue, half-breed who smelled of Alpha blood. With her multi-colored eyes, there was no stopping him from falling hard the moment their mate bond snapped into place. He would do anything to claim her, protect her and cherish her no matter the cost.
From vengeful ex-lovers, pack politics, species prejudice, hidden plots, magic, kidnapping, poisoning, rogue attacks, and a mountain of secrets including Catherine's true parentage there is no shortage of things trying to tear the two apart.
Despite the hardships, a burning desire and willingness to trust will help forge a strong bond between the two... but no bond is unbreakable. When the secrets kept close to heart are slowly revealed, will the two be able to weather the storm? Or will the gift bestowed upon Catherine by the moon goddess be too insurmountable to overcome?
Crowned by Fate
“She’d just be a Breeder, you would be the Luna. Once she’s pregnant, I wouldn’t touch her again.” my mate Leon’s jaw tightened.
I laughed, a bitter, broken sound.
“You’re unbelievable. I’d rather accept your rejection than live like that.”
As a girl without a wolf, I left my mate and my pack behind.
Among humans, I survived by becoming a master of the temporary: drifting job to job… until I became the best bartender in a dusty Texas town.
That’s where Alpha Adrian found me.
No one could resist the charming Adrian, and I joined his mysterious pack hidden deep in the desert.
The Alpha King Tournament, held once every four years, had begun. Over fifty packs from across North America were competing.
The werewolf world was on the verge of a revolution. That’s when I saw Leon again...
Torn between two Alphas, I had no idea that what awaited us wasn’t just a competition—but a series of brutal, unforgiving trials.
Author Note:New book out now! The River Knows Her Name
Mystery, secrets, suspense—your next page-turner is here.
The Prison Project
Can love tame the untouchable? Or will it only fuel the fire and cause chaos amongst the inmates?
Fresh out of high school and suffocating in her dead-end hometown, Margot longs for her escape. Her reckless best friend, Cara, thinks she's found the perfect way out for them both - The Prisoner Project - a controversial program offering a life-changing sum of money in exchange for time spent with maximum-security inmates.
Without hesitation, Cara rushes to sign them up.
Their reward? A one-way ticket into the depths of a prison ruled by gang leaders, mob bosses, and men the guards wouldn't even dare to cross...
At the centre of it all, meets Coban Santorelli - a man colder than ice, darker than midnight, and as deadly as the fire that fuels his inner rage. He knows that the project may very well be his only ticket to freedom - his only ticket to revenge on the one who managed to lock him up and so he must prove that he can learn to love…
Will Margot be the lucky one chosen to help reform him?
Will Coban be capable of bringing something to the table other than just sex?
What starts off as denial may very well grow in to obsession which could then fester in to becoming true love…
A temperamental romance novel.
The Matchmaker
No one escapes the Matchmaker unscathed. The process is simple—each participant is paired with a supernatural being, often sealing their fate with blood. Death is the most common outcome, and Saphira expects nothing less. But when the impossible happens, she is matched with a creature so legendary, so powerful, that even the bravest tremble at its name—a royal dragon.
Now bound to an ancient force of destruction, Saphira finds herself among the royal pack. With them, she navigates a world of power, deception, and destiny. As she walks this new path, familiar faces resurface, bringing long-buried secrets to light. Her heritage—once a mystery—begins to unravel, revealing a truth that may change everything.
Alpha's White Lie
When a new guy moves into the empty apartment across the hall, Rosalie Peters finds herself lured towards the hunky man. Blake Cooper is a very hot, successful, and wealthy businessman with a life built on a little white lie.
Rosy’s life, on the other hand, is full of mystery. She’s hiding a secret that would tear apart love and friendship.
As the secrets in Rosy’s life start to unfold, she finds herself seeking refuge with Blake.
What Rosy didn’t anticipate was Blake’s admiration for her was so much more than just love; It was supernatural.
Life for Rosy changes when she discovers that Blake’s biggest secret was animalistic and so much bigger than hers!
Will Blake’s white lies make or break his relationship with Rosy?
How will Rosy adjust to all the secrets that throw her life into chaos?
And what will happen when Blake’s twin brother, Max, comes forward to claim his twin bond with Rosy’s?!
The War God Alpha's Arranged Bride
Yet Alexander made his decision clear to the world: “Evelyn is the only woman I will ever marry.”
The Rejected Luna: From Outcast to Alpha Queen
Then she came back.
Layla—my pure-blooded half-sister with her perfect smile and poison tongue. Within days of her return from Europe, Paxton was ready to throw me away like yesterday's news.
"I want to sever our bond, Freya. Lyra is my true mate."
Wrong move, Alpha.
He thinks I'm just another submissive mate who'll quietly disappear. He's forgotten I'm a mixed-blood Alpha who's been playing nice for far too long. While he's busy playing house with my backstabbing sister, Lucas Morgan—the most dangerous Alpha in the territory—is making me an offer I can't refuse.
Paxton wants to discard me? Fine.
But he's about to learn that some women don't just walk away—they burn everything down on their way out.
I'm done being the good girl. Done being the perfect mate. Done hiding what I really am.
About Author

Laurie
Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.
