Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 173

Otwieram usta, żeby zaprotestować. Ale potem nic nie mówię. Jeśli teraz odejdzie, Bóg wie, co się z nami stanie. A ja nie chcę, żeby odchodził.

Doktor wzdycha, ale zabiera się do pracy. Po pierwszym ukłuciu Julian drgnie i wypuszcza głęboki, wymęczony oddech.

Sięgam do niego z własnej woli, padają...