Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 110

Gdy ostatni z gości wyszedł, z moich ust wyrwało się zadowolone westchnienie. Noc była pełna wrażeń - oceniające spojrzenia, gry o władzę, a na koniec odważna deklaracja Feliksa. Zmęczenie drapało na skraju mojej świadomości, ale pod tym wszystkim wibrowała ekscytacja. Udało nam się.

Feliks, wciąż ...