Read with BonusRead with Bonus

117: Kalwaria

Kai POV

„Ruszamy!” rozkazałem i ruszyliśmy głównym korytarzem, wychodząc z lochów. Wszędzie wciąż unosił się dym i leżały gruzy, a na podłodze spoczywało kilka zakrwawionych ciał. Zauważyłem kilku moich ludzi na belkach, ich broń wciąż była gotowa do użycia.

Bena i Charliego nie było w pobliżu...