Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 51

(Punkt widzenia Rayne)

Rayne nerwowo bawiła się dłońmi, czekając z Parkerem, aż pielęgniarka zawoła ich do gabinetu. Byli w małej klinice dla wilkołaków już od około trzydziestu minut. Parker stawał się coraz bardziej zirytowany. Rayne przypominała sobie wyraz twarzy ojca, kiedy powiedziała mu,...