Read with BonusRead with Bonus

48. DEVRIM: INNA JEGO STRONA

„O co chodziło?” zapytałam go, gdy tylko upewniłam się, że łazienka jest pusta.

Obsidian pokazał mi zęby w uśmiechu. „Chciała ją dotknąć.”

„Pozwoliłeś Vanyi przytulić Betsy kilka sekund wcześniej,” zauważyłam.

„To nie to samo,” mruknął.

Mrugnęłam do niego. Nie to samo? Co, do diabła, działo się w je...