Read with BonusRead with Bonus

33. WANYA: EZRA PIERWSZY RAZ

Coś po drodze poszło nie tak. Coś między mną a Obsidianem się zmieniło.

Kiedy wyszliśmy spod prysznica, nie było już w nim delikatności. Był szorstki - nie żebym tego nie lubiła - ale nienawidziłam zimna w jego spojrzeniu i faktu, że zawsze brał mnie od tyłu.

Nienawidziłam, że nie mogłam go dotkną...