Read with BonusRead with Bonus

19. WANYA: „PORANEK” PO

Kiedy obudziłam się ponownie, leżałam na środku łóżka trzy razy większego niż moje własne, z prześcieradłami miękkimi jak płatki róż na mojej skórze. Dobra, może trochę przesadzałam, ale to na pewno było duże łóżko, a prześcieradła ocierały się o moją skórę jak jedwab.

Mrugałam w górę na nieznany su...