Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 88

Punkt widzenia Annette:

Poszłam spać o czwartej i obudziłam się, bo alarm wył.

„Co?” Usłyszałam syrenę. Syrenę.

„Grayson!” Odwróciłam się, a jego nie było. „Grayson!” Krzyknęłam za nim.

„Wszystko w porządku, to tylko pożar w sklepach, zaraz się tym zajmę,” wyszedł z naszej łazienki, zapinając s...