Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 64

„Wszystko w porządku?” Zajrzałam do Leona, gdy omawiał księgę handlową z ludźmi.

Podskoczył na krześle. „Na boginię,” westchnął. „Och, Luna, to tylko ty,” uspokoił się, gdy mnie zobaczył.

Zmarszczyłam brwi i zmrużyłam oczy.

„Przyszłam tylko sprawdzić, czy mój plan zmiany nabywców naszych ziemniak...