Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 90

NATHAN

Musiałem zasnąć godzinę po tym, jak wyszła. Była dopiero siódma rano, a po wyczerpującym treningu i prysznicu ubrałem się do pracy. Nadal jestem na nią wściekły, co nie pomoże mi na dzisiejszym spotkaniu zespołu. Telefon dzwoni na stoliku nocnym.

Świetnie! Stephan!

"Tak?"

"Jak zawsze w dob...