




Piątek 20 lipca 2018 r. Pt. 1
Piątek, 20 lipca 2018; godzina 21:00
(Perspektywa Cole’a)
Budząc się nagle z głośnym westchnieniem, prawie spadam z siedzenia, gdy gładka, czarna droga zamienia się w chrzęszczące wibracje żwirowej drogi. Mrugam kilkakrotnie, oczyszczając oczy na tyle, by zobaczyć znak: „Witamy w White Ridge, zamkniętej społeczności”.
„Czekaj,” nagle łapię oddech w panice. „Mieliśmy jechać do stada Black Moon.”
„Spokojnie, Cole. Wszystko jest w porządku.” Głos Jamie’ego jest spokojny, ale stanowczy, próbując przebić się przez moją narastającą panikę.
„Nie, nie jest w porządku. Nie powinniśmy tu być.” Próbuję go przekonać.
„Nie, Cole. Delta Ashman wyjaśnił, że rada zmieniła ustalenia. Członkowie naszego stada są tutaj, więc twój ojciec poprosił, żeby nas odebrali, a rada się zgodziła.”
„To znaczy, że nie przyjedzie po nas, dopóki reszta nie zostanie odesłana do domu. Nie przyjedzie po dwóch wilków.”
Zaczynam naprawdę panikować, ponieważ Ativan przestał działać i w pełni zdaję sobie sprawę, co się dzieje.
„To było omawiane, zanim opuściłeś Crimson Dawn. Jedynymi szczegółami, jakie mi podano, było przetransportowanie cię do naszego stada.”
Delta na przednim siedzeniu furgonetki komentuje. Cichnę, gdy moje niepokój w związku z sytuacją rośnie. Pamiętam rozmowę między alfą a tym deltą z innego stada niż planowano i zmagam się z umiejscowieniem nagłego niepokoju dotyczącego sytuacji.
Podczas gdy byłem w porządku z ustaleniami na terytorium Alpha Black, teraz, gdy tu jestem, moje instynkty krzyczą, że wszystko jest nie tak z tym transferem. Delta Ashman powoli zatrzymuje się przed dużym kompleksem apartamentowym składającym się z trzech budynków, każdy czteropiętrowy, ale brak oświetlenia zewnętrznego i ciemność nocy całkowicie pochłaniają wszystkie szczegóły terytorium. Delta szybko wychodzi z furgonetki, otwierając tył, zanim przejdzie do drzwi pasażerów. Otwiera je z agresywnością znacznie większą niż ta, którą okazywał na terytorium Alpha Black, co powoduje, że czuję się jeszcze bardziej nieswojo. Jamie obejmuje mnie, gdy zaczyna się klasyczny świst ataku astmy i wiem, że czeka mnie ciężka przeprawa, ponieważ jest wywołany paniką.
„Mam nadzieję, że podróż była bezproblemowa?”
Inny głos odzywa się tuż za drzwiami.
„Było małe opóźnienie na początku, ale kiedy już byli w furgonetce, wydawali się uspokoić. Z reakcją jednego na bycie tutaj mogą być trudności z wyciągnięciem ich z furgonetki.”
„Dlaczego tak myślisz?”
Nowy głos staje się szorstki i niecierpliwy.
„Dalej chłopcy, nie mam całej nocy.” Krzyczy niecierpliwie, co jeszcze bardziej utrudnia mi ruch.
„Nigdy nie widziałem tyle rzeczy spakowanych dla dwóch mężczyzn.”
Warczy, zaczynając wyciągać nasze rzeczy z tyłu i rzucając je na chodnik przed budynkiem apartamentowym.
„Wychodzić!” Krzyczy, przechodząc obok drzwi.
Nie mogę się powstrzymać i krzyczę w odpowiedzi na jego rosnącą niecierpliwość.
„Dalej Cole, musimy wyjść.”
Jamie mówi stanowczo z nutą nerwowości.
„Co się z nimi dzieje?” Drugi głos odzywa się ponownie.
„Ten, który ma problemy z lękiem, twierdzi, że nie powinni tu być. Sytuacja została im wyjaśniona, zanim wsiedli.”
„Czy powiedziano im, że są dodatkowymi pasażerami w ostatniej chwili?”
„Nie, Alpha Whiteman, ta informacja nie została mi przekazana.”
Chociaż jego odpowiedź wobec alfy jest spokojniejsza, to ostatni element dla mojego już rozpadającego się umysłu.
„Nie!” Nie mogę powstrzymać się od krzyku, gdy wszystko zaczyna się pogarszać.
Walczę z uściskiem Jamie’ego, gdy mój umysł zaczyna tonąć w negatywnych myślach. Nigdy nie byłem poza terytorium dłużej niż sześć miesięcy i nie wiadomo, jak długo będę z dala, jeśli to, co usłyszałem od Alpha Whitemana, jest prawdą.
„Pozwól mi się tym zająć, alfa. Oboje wiemy, że nie radzisz sobie dobrze z problemami zdrowotnymi.”
Znacznie milszy głos przebija się przez gęstą mgłę, w którą wpadłem.
„Masz rację. Idę spać. Zadzwonię do Alpha Redmena rano, żeby wyjaśnić sytuację.”
„Wyglądają na bliskich. Czy mamy jeszcze jakieś dwupokojowe mieszkania?”
„Tak, Beta Greene, 12B na parterze jest dostępne.”
Kobiecy głos staje się wyraźny.
„Zacznij przenosić ich rzeczy do mieszkania. Wygląda na to, że jeden z nich ma atak astmy. Kiedy wyciągnę ich z furgonetki, pokaż temu, który jest w porządku, pokój, a ja zajmę się drugim u lekarza.”
„Tak jest.” Mówi, gdy słyszę kroki zbliżające się do drzwi.
Jestem zszokowany, ale nie ruszam się z uścisku Jamie’ego, gdy czuję, że ktoś wchodzi do furgonetki, siadając na siedzeniu za nami.
„Wyglądacie na bardzo bliskich, ale jesteście trochę młodzi na drugą szansę na partnera.”
„Nie jesteśmy przeznaczonymi partnerami, proszę pana.” Jamie zaczyna cicho wyjaśniać. „Jestem jego przeznaczonym beta.”
„To wyjaśnia więcej niż moje przypuszczenie. Potrzebuję, żebyście obaj wyszli z furgonetki, a młody alfa tutaj poszedł ze mną do kliniki. Musimy opanować ten atak astmy, zanim spotkamy się z radą. Ten poziom strachu przed byciem w niewłaściwym miejscu nie jest normalny.”
„Nie!” Krztuszę się krzykiem, gdy moje płuca jeszcze bardziej się zaciskają. „Nie… rada… testy… bolesne… tylko… potrzebuję… neb… neb…”
Dyszę ciężko, gdy spirala paniki się pogłębia, jest coś w byciu tutaj, co po prostu nie jest w porządku.
„Zwolnij, Alpha Redmen, trudno mi cię zrozumieć.”
„Boi się zaangażowania rady. Zawsze pogarszają sytuację, gdy wraca do domu. Chce tylko leczenia nebulizatorem i powrotu do Crimson Dawn. Obawia się, że jego ojciec okłamał Alpha Whitemana, aby porzucić nas tutaj, dopóki reszta stada nie zostanie odesłana do domu.”
„Przykro mi słyszeć, że nie miałeś doświadczeń z radą, jakich powinieneś. Mogę spełnić twoją prośbę, aby ich nie angażować i na pewno zabrać cię do kliniki na leczenie nebulizatorem, ale powrót do Crimson Dawn może być trudny. Jak masz na imię, beta?”
„Jestem Jamison Williams, ale wszyscy mówią na mnie Jamie.”
„Dobrze, Beta Jamie, możesz pomóc swojemu alfa wyjść z furgonetki?”
„Czy wszyscy są nazywani według rangi? Cole naprawdę nie lubi być alfą.” Jamie mówi smutno.
„Tak. Alpha Whiteman jest bardzo formalnym alfą i oczekuje tego samego od wszystkich innych. Goście mają tylko wybór, czy będą nazywani po imieniu, czy nazwisku. Ważne jest, aby się ruszyć, zanim Delta Ashman dostanie tętniaka. Teraz, gdy skończył rozładowywać furgonetkę, będzie chciał ją przestawić do garażu.”
„Tak jest.”
Jamie potwierdza rozkaz, podczas gdy ja mogę tylko skinąć głową, zanim włożę cały wysiłek w uwolnienie się od Jamie’ego. Kosztuje mnie to wszystko, co mam, aby przesunąć ciało przez siedzenie w stronę drzwi. Upadam do tyłu w drzwiach furgonetki, siedząc na podłodze i ciężko dysząc.