Read with BonusRead with Bonus

Rozdział sześćdziesiąty

Raleigh

„B—Brady,” wyjąkuję, całe moje ciało drży, gdy strach przejmuje kontrolę, a to, co powiedział, w pełni do mnie dociera.

Przerażenie to za mało, by to opisać, myśli wirują w mojej głowie, co się stanie, jeśli mu odmówię.

Czy znowu mnie zgwałci?

*Czy będzie mnie bił, aż dostanie to, czego c...