Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 97: Brak zbawczej łaski

Oczy Kelvina zwęziły się. "Lokaj!"

"Pan Davis," lokaj wbiegł, ociekając potem, "To źle. Pani Davis mocno krwawi. Została przewieziona na oddział ratunkowy!"

"Też krwawi?"

"Tak, była przytomna w karetce, mamrocząc o dziecku, ale zemdlała po przyjeździe do szpitala," westchnął ciężko lokaj.

Serce ...