Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 7

Od czasu, gdy przeprosiła Lily, nie zapomniała, jak Kelvin zmusił ją do uderzenia samej siebie.

Było oczywiste, że Kelvin nie mógł znieść Lily.

„Próbujesz udawać, że jesteś lepsza ode mnie?” Lily szydziła. „Myślisz, że jesteś kimś wyjątkowym?”

Audrey wtrąciła się, „Tak, nie możesz po prostu nazywać Kelvina swoim mężem!”

Twarz Penelope stała się lodowata. „Powtórzę jeszcze raz, chcę odejść. Jeśli się nie ruszycie, zadzwonię na policję.”

W szpitalu psychiatrycznym musiała udawać twardą, żeby nikt jej nie zaczepiał.

I teraz, ten sam trik zadziałał na Lily i Audrey!

Penelope wyszła bez oglądania się za siebie.

Ale gdy tylko dotarła na ulicę, Lily i Audrey dogoniły ją, chwyciły za ramiona i zaciągnęły do samochodu.

„Puśćcie mnie!” krzyczała do przechodniów, „Pomocy! Pomóżcie mi!”

Lily zaśmiała się, „To moja synowa, po prostu kłóci się z moim synem. Zabieram ją do domu.”

Widząc to, przechodnie nie interweniowali.

Penelope nie mogła walczyć z obiema i została wepchnięta do samochodu.

„Jesteś bardzo pewna siebie,” powiedziała Lily, mocno ją szczypiąc. „Dziś nauczę cię lekcji!”

„Jak śmiesz?” odparła Penelope. „Jeśli Kelvin się dowie, nie daruje wam tego!”

Audrey uśmiechnęła się złośliwie, „Czy Kelvin naprawdę sprzeciwi się rodzinie Jones dla sprzątaczki takiej jak ty?”

Lily przytaknęła. „Dokładnie!”

Samochód ruszył z piskiem opon.

W sali konferencyjnej Grupy Davis, po zakończeniu spotkania, Kelvin sprawdził zegarek.

„Panie Davis, obiad jest gotowy,” powiedział Ryan.

Kelvin skinął głową, a potem nagle sobie coś przypomniał, „Gdzie ona jest?”

„Zaraz skontaktuję się z panią Davis,” odpowiedział Ryan.

Ryan był znany z uprzejmości w biurze, a ponieważ Penelope była technicznie żoną szefa, chyba że Kelvin osobiście dałby jej zadania, inaczej nie wtrącałby się i pozwalał jej być.

Kelvin machnął ręką. „Nie trzeba.”

Dlaczego jej szukał? Wyglądałoby na to, że za nią tęskni!

Nawet jeśli tak było, to tylko po to, żeby ją dręczyć!

„Tak, panie Davis,” powiedział Ryan, ale potajemnie poszedł szukać Penelope.

W końcu, jeśli Kelvin się zdenerwuje, cała firma będzie na krawędzi.

Ryan szukał wszędzie, ale nie mógł jej znaleźć. Sprawdzając monitoring, zobaczył, że Penelope opuściła firmę trzy godziny temu.

Poszedł złożyć raport, „Panie Davis, pani Davis, ona...”

Kelvin zapytał, „Co się stało?”

Ryan kontynuował, „Zaginęła.”

Znowu zaginęła?

Kelvin spokojnie kontynuował jedzenie obiadu. „Nie odważyłaby się uciec.”

Chyba że naprawdę nie chciała swoich nóg i chciała śmierci swoich rodziców.

Ryan dodał, „Ale pani Davis jest nieosiągalna od trzech godzin.”

Kelvin zatrzymał się z sztućcami w ręku.

Jaką grę ona prowadziła?

Znalezienie Penelope było dla Kelvina łatwe.

Wkrótce otrzymał e-mail ze zdjęciem Penelope trzymanej przez Lily i Audrey.

Na jego ustach pojawił się lekki uśmiech.

Dobrze, ktoś prosił się o kłopoty!

Kelvin spokojnie wziął łyk wody. "Przygotuj samochód."

Ryan skinął głową. "Tak, panie Davis."

Na przedmieściach, rodzina Jones miała willę wakacyjną.

Gdy drzwi samochodu się otworzyły, Penelope wypadła na ziemię, z rękami związanymi za plecami.

Audrey spojrzała na nią z triumfalnym uśmiechem. "Więc, zacząć od lewego policzka czy prawego?"

Penelope spojrzała na smukły, ostry nóż. "Audrey, masz za sobą rodzinę Jones i wiesz, że Kelvin nie dba o mnie. Ale czy pomyślałaś o tym, że należę do Kelvina? On nienawidzi, gdy jego rzeczy są uszkadzane!"

Posiadanie Kelvina było legendarne w LA.

To, czego nienawidził, chciał zniszczyć sam!

To, co lubił, nawet spojrzenie kogoś innego było przestępstwem!

Audrey zawahała się.

"Nie daj się jej przestraszyć," podjudzała Lily. "Gdy jej twarz zostanie zniszczona, Kelvin już jej nie zechce. Pozbędzie się jej, a wtedy będziesz miała swoją szansę!"

Audrey przytaknęła. "Racja. Tylko ja mogę poślubić Kelvina. Nie pozwolę, by jakaś inna kobieta stanęła mi na drodze!"

Penelope nagle wybuchnęła śmiechem.

Audrey warknęła, "Z czego się śmiejesz?"

"Śmieję się z tego, jaka jesteś głupia!" odparła Penelope. "Lily cię wykorzystuje. Robisz całą brudną robotę, a ona trzyma się z dala!"

Lily zaklęła, "Zamknij się!"

Penelope odpowiedziała, "Co, trafiłam w czuły punkt?"

Jedyną szansą Penelope na uratowanie się było wywołanie kłótni między nimi i zyskanie na czasie.

Kontrola Kelvina nad nią była ekstremalna. Do tej pory powinien zauważyć, że zniknęła!

Musiała tylko wytrzymać, aż on przyjedzie!

"Tak, Lily, obie jesteśmy w to zamieszane," powiedziała Audrey. "Nie możesz po prostu stać i patrzeć."

Lily upierała się, "Audrey, jestem już stara."

Penelope natychmiast przerwała, "Widzisz, Lily nie chce się brudzić!"

Mówiąc to, potajemnie próbowała uwolnić się z lin.

Audrey pomyślała, że Penelope ma rację. Podała nóż Lily. "Ty przetnij lewą stronę, ja przetnę prawą."

"Dobrze," zgodziła się Lily. "Ty zacznij, ja ją przytrzymam, żeby się nie ruszała!"

Audrey przytaknęła. "Dobrze."

Obie szybko doszły do porozumienia.

Nadgarstki Penelope były czerwone od lin, ale nie wykazywały oznak poluzowania.

Lily podeszła i przytrzymała jej głowę. "Nie ruszaj się, a mniej ucierpisz. Audrey, pośpiesz się!"

"Twoja twarz jest naprawdę piękna, nic dziwnego, że uwiodłaś Kelvina. Ale wkrótce będzie zniszczona!" Audrey szydziła, zbliżając się.

Nóż zbliżał się coraz bardziej, w końcu dotykając policzka Penelope, zimny i przerażający.

Audrey drwiła, "Z odrobiną siły, twoja uroda zniknie."

Penelope przełknęła nerwowo. "Naprawdę nie boisz się Kelvina?"

"Z rodziną Jones za mną, nie ukarze mnie," powiedziała Audrey, gdy miała już ciąć.

W tym krytycznym momencie, z daleka dobiegł znajomy, głęboki i autorytatywny męski głos, "Stop!"

Previous ChapterNext Chapter