Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 556 Sam, To jest trucizna

"Spokojnie, spokojnie, wyluzuj!" Sam wkroczył, "Weź oddech, uśmiechnij się trochę, nie bądź taka spięta."

"Dam ci minutę." Penelope wyciągnęła telefon, ustawiła minutnik i zaczęła spokojnie popijać swoje mleko.

Było całkiem dobre.

Twarz Sama wykrzywiła się w wewnętrznej walce.

"Dobrze, dobrze," ...