Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 412 Nie było nic złego z Lucy

Poduszka uderzyła Penelope i spadła na podłogę. Nie zareagowała, jak drewniana lalka.

Kelvin podszedł bliżej. "Penelope, chodźmy."

"Chodźmy?" wyszeptała, jej oczy były jak puste oczodoły. "Dokąd? Kelvin, powiedz mi. Dokąd, do cholery, mogę pójść?"

Mogła zaakceptować, że Lucy woli swojego tatę i ż...