Read with BonusRead with Bonus

Pieprzony olimpijski

TINY

Trzymając ucho przy telefonie i oczy skanujące pokład w poszukiwaniu kogoś, kto szykuje się do transportu wodnego, staram się wyobrazić sobie wszystko, co widziałem pod domem zeszłej nocy.

*Czy tam nie było drabinki linowej? Takiej, która wisiała w falach pod czymś, co musiało być włazem ...